Choroba nie wybiera i prędzej czy później każdy zostanie położony do łóżka na przynajmniej kilka dni. Do tej pory oznaczało to stosunkowo nieprzyjemne formalności przy wystawianiu zwolnień chorobowych, jednak od nowego roku system ten przeszedł ciekawą modyfikacje, polegającą na przeniesieniu go całkowicie w świat wirtualny. Powołano do życia wydruk e-ZLA, który miał przynieść korzyści zarówno dla pracowników, jak i pracodawców.
Wystawianie zwolnienia chorobowego – nowe zasady
Do tej pory każdy pracownik, który doznał uszczerbku na zdrowiu otrzymywał od lekarza zwolnienie lekarskie, tzw. L4, które w ciągu 7 dni musiał dostarczy do swojego zakładu pracy.
Obecnie wystawianie zwolnienia chorobowego przebiega w całkowicie zautomatyzowany sposób. Lekarz generuje w komputerze wydruk e-ZLA i przesyła go do systemie, który automatycznie przesyła go również do zakładu pracy, co ewidentnie można zaliczyć jako korzyści dla pracodawców.

Jakie są korzyści dla pracodawców i pracowników?
Zautomatyzowanie tego procesu przyniosło wiele korzyści zarówno dla pracodawców, jak i pracowników.
Pracownik przede wszystkim nie musi już kłopotać się z dostarczaniem fizycznego zwolnienia chorobowego. Było to niekiedy bardzo męczące np. w przypadku złamania nogi lub innego schorzenia, które uniemożliwiało mu sprawne poruszanie się.
Dla pracodawcy natomiast oznacza to natychmiastową wiedzy o tym, co się dzieje z pracownikiem i do kiedy będzie trwała jego nieobecność. Dzięki temu możliwe stało się usprawnienie harmonogramu pracy i dostosowanie na ten czas grafiku dla innych pracowników.